Kronika

Yudansha Hasselt 23/08/2008

Letni obóz Ju Jutsu Sulejów 06/07 – 16/07/2008

OBÓZ JU JUTSU – Sulejów 2008
Dnia 6 lipca 2008 r. rozpoczęła się nasza wspaniała i długo oczekiwana przygoda. Po kilku godzinach męczącej i sennej podróży dotarliśmy do Ośrodka Doskonalenie Kadr Służby Więziennej w Sulejowie.

Ośrodek naprawdę rewelacyjny ! ! ! Zaopatrzony jest w : kawiarnie, salę telewizyjną, bilard, plac zabaw, stołówkę, ambulatorium, biblioteka. Wydzielone są także miejsce na wieczorne spotkania przy ognisku. Do dyspozycji, spędzania aktywnego wypoczynku mieliśmy: stół bilardowy, siłownię, saunę, basen, boiska do siatkówki, koszykówki, siatkówki plażowej, kometki, mini boisko do piłki nożnej a także korty tenisowe.

Po zakwaterowaniu spragnieni udaliśmy się na kolację. Następny dzień zaczął się według wcześniej ustalonych zasad : Trening / śniadanie / trening / obiad / trening / kolacja / czas wolny ? ?

Rankami trenowaliśmy pod nadzorem Shihana Marka Pantkowskiego z jo i bokenem. Mieliśmy okazje nauczyć się perfekcyjnie JO DAI ICH NO KATA ?

Kolejny trening odbywał się na salce oddalonej o 3 km, na którą udawaliśmy się rowerkami (wzmacnianie mięśni poprzez pedałowanie ? ) , natomiast popołudnie spędzaliśmy na terenie naszego ośrodka. Treningi były męczące i choć pot lał się po piętach wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi.

Już po dwóch dniach nasza kochana kadra ukazała swoje prawdziwe oblicze (niewyobrażalną fantazję i oryginalne poczucie humoru ? :D).

Wynikiem tego było:

  • trening o 04:00 nad ranem
  • musztry
  • biegi
  • zbiórki na środku rzeczki
  • transportowanie „rannych” osób
  • różnego rodzaju zadania bojowe (m.in. przygotowywanie włóczni, shurikenów, łuków i strzał)
  • walki z BLACKMANEM
  • jajoboks (walka z przeciwnikiem w ręku z jajkami, wygrywał ten ,który ocalił jajka)
  • sporządzanie mapki ośrodka w ciągu 60min
  • strzelanie do tarczki i wiele innych ciekawych atrakcji ?

Co jakiś czas sprawdzane były porządki w pokojach, a skutki tego były różne. Najczęściej osoba miała 5 min na spakowanie swojego całego dobytku i noszenie go na posiłki ? Także na przyszłość radzę mieć absolutny porządek ?

Oprócz męczących treningów mieliśmy także czas na przyjemności m.in. Zwiedzanie Niemieckiego Bunkru Kolejowego w Konewce. Podczas obozu miały miejsce egzaminy z Hakko oraz Nippon. Wszyscy przystępujący zdali bez najmniejszych problemów. GRATULUJE ! ! !

Obóz był SUPER ! ! ! Uczestnikom dziękuję za atmosferę jaką tworzyli, a organizatorom za wspaniale zorganizowany czas ?

Rządnych przygód zapraszam i zachęcam na następny rok.

Pozdrawiam Marta ? :*”

PIOSENKA OBOZOWA 2008

Miałem dziesięć lat, kiedy wciry dał mi brat,
A ja miałem tego dość
Pojechałem w świat szukać gdzie młodości kwiat
I znalazłem cudną rzecz
Oto oczom mym tęcza ukazała się,
Lecz niezwykła – dziś to wiem.
Ósmy kolor jej bezlitośnie raził mnie,
Więc wybrałem Hakko Ryu!
a
d Gd a
Kumple Bóg wie gdzie, życie przegrywają swe,
A ja w dojo pocę się.
Jo złamało się, lecz nie pękło serce me
Bo poznałem, co to seks
Komórkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał
Co dzwoniły dzień i noc
A w sobotnią noc, jest ognicho pełna moc
I siedzimy razem tu!
 
Było ich trzech, Marek, Darek i on,
No i jeden przyświecał im cel
Za kilka lat mieć u stóp cały świat
I uczniów w bród.
Musztry dryg i treningi po świt
Niewyspany w nas ciskał się duch
Ktoś dostał w nos, to połamał się ktoś
Nic nie działo się
F G
C F
d B
F
F G
C F
d B
F
  C
Nic się nie dzieje, na na na na
Jaki tu spokój, na na na na
Nikt się nie bawi, na na na na
Wszyscy się nudzą, na na na na
C G
G C
(wolno)
Nic się nie dzieje
Tylko te dranie, wciąż krzyczą KIAI!
I budzą mnie.
C G
G C
C